Moja pierwsza lazania w wersji raw. Udała się, jest przepyszna.
Składniki na 4 porcje
Cukinia - 3 sztuki
Sos pomidorowy - duży kubek
Serek "ricotta" - duży kubek
Pomidorki koktajlowe - 250 gr
Cebula posiekana w drobną kostkę - 1/4 cup
Suszone pomidorki - 1/2 cup
Czarne oliwki drobno posiekane - 1/2 cup
Oregano - świeże - 1/4 cup
Tymianek - świeży - 1/4 cup
Sposób przygotowania:
Plastry "makaronu" - cukinię obrać i pokroić w cieniutkie plastry.
Sos pomidorowy:
Pomidory - 2 cups
Czosnek - 1 ząbek
Bazylia świeża - 1/2 cup
Oliwa z oliwek - 1/4 cup
Sok z cytryny - 1 łyżka
Daktyle świeże - 2 sztuki
Oregano - świeże bądź suszone - 1 łyżka
Rozmaryn - świeży bądź suszony - 1 łyżka
Sól - 1 łyżeczka
Suszone pomidory - 3 łyżki
Wszystkie składniki zblendować.
Można przechowywać w lodówce do dwóch dni.
Serek "ricotta"
Orzechy makadamia - 2 cups - trzeba je wcześniej namoczyć przez co najmniej 9 godzin
Sok z cytryny - 2 łyżki
Czosnek - 3 ząbki
Bazylia świeża - 1/2 cup
Sól - 1 łyżeczka
Woda - 2/3 cup
Wszystkie składniki zblendować.
Można przechowywać w lodówce do 4 dni.
W dość dużym naczyniu układamy warstwami na przemian plastry "makaronu" czyli cukinię, serek "ricotta", pomidorki koktajlowe, cebulę, sos pomidorowy, oliwki, suszone pomidory, oregano i tymianek. Z podanej liczby składników wyszły mi dwie warstwy lazanii.
Lazanię można przechowywać w lodówce jeden dzień. Podobno najlepsza jest jak postoi kilka godzin w lodówce i składniki się przegryzą. Nie wiem, nie próbowałam. Zjedliśmy od razu:)
Przepis pochodzi z książki kucharskiej Ani Phyo.
0 comments:
Post a Comment